W sobotę (16.07) o godzinie 14:00 tuż za Dużą Sceną w namiocie Centrum Prasowego, odbyła sie ostatnia konferencja prasowa, podsumowująca 22. Przystanek Woodstock. Obecni byli przedstawiciele służb, partnerzy, sponsorzy oraz gość ASP - Karolina Korwin-Piotrowska. 

Konferencję tradycyjnie rozpoczął Jurek Owsiak, który w pierwszej kolejności odniósł się do wczorajszej akcji z tworzeniem francuskiej flagi, która miała być gestem solidarności z rodzinami ofiar tragedii w Nicei. Jurek podkreślił jeszcze raz, że dla nas tutaj, na festiwalu, nie jest ważny jedynie teren Przystanku, ale również to, co dzieje się na świecie, wydarzenia, które mają miejsce obok nas. Centrum Dowodzenia festiwalu oraz Centrum Prasowe to dwa miejsca, z którymi Jurek pozostaje w ciągłym kontakcie i na bieżąco podejmuje decyzje o reagowaniu na to, co się dzieje i podejmowaniu konkretnych działań. Właśnie dlatego postanowiliśmy zaregować i prosto z woodstockowego pola wysłać do Francji gest solidarności.
Równo dobę po zdarzeniach w Nicei pod Dużą Sceną 120 tysięcy kolorowych kartek, rozdanych uczestnikom przez Pokojowy Patrol, utworzyło ogromną flagę, a uczestnicy festiwalu zatrzymali się, aby w ciszy odsłuchać "Marsyliankę" - francuski hymn narodowy. 
Ta akcja stała się już historią, wzruszającym obrazem, który pokazuje, że z woodstockowiczami można zrealizować każdy pomysł, który tylko przyjdzie nam do głowy. Akcja miała miejsce po koncercie Decapitated, ale ludzie nie rozeszli się, zostali z nami.

Tegoroczny Przystanek Woodstock przebiega wyjątkowo spokojnie. Wiemy, że nie wynika to ze zmian organizacyjnych i podwyższonego ryzyka, ale z tego, że zawsze jest to miejsce przyjazne i bezpieczne. Już teraz nastawiamy się na organizację Waszych powrotów do domów, bo, choć koncerty dopiero się zaczęły, to już za parę godzin wszyscy zaczniecie wyjeżdżać, a nam zależy na jak najlepszej logistyce i Waszej bezpiecznej podróży. 

Jako pierwszy z gości konferencji głos zabrał przedstawiciel firmy Allegro, Krzysztof Śpiewek, który przyznał, że "mieli cykora" w związku z pogodą, która przywitała Woodstock w Kostrzynie. Już teraz jednak może powiedzieć, że wszystko przebiega tak, jak zwykle. Allegro jest z nami na Przystanku Woodstock już po raz siódmy, natomiast od 16 lat wspiera styczniowe Finały. 
"To co robimy jest częścią dzieła, czegoś większego. To nie tylko to, co dzieje się tutaj (...). W naszej strefie odwiedzają nas znane osoby, które przekazują rzeczy na styczniowe aukcje RZECZY OD SERCA." 
Obecny był między innymi Filip Hajzer, który zaliczył swój pierwszy Woodstock i kąpiel w błocie, a na licytację postanowił przekazać spodenki, w których to zrobił. 

Urszula Szymczyk, przedstawicielka Coca-Cola Polska wyraziła ogromną dumę z powodu stworzenia wspólnie z Jurkiem specjalnej woodstockowej puszki. Dla niej to pierwszy Festiwal i nie spodziewała się, że będzie tak fantastycznie. Firma ma nadzieję, że to dopiero początek wspaniałej i długotrwałej współpracy, ponieważ to festiwal miłości, radości i muzyki, co idealnie wpisuje się w idee Coca-Cola.

Krzysztof Sidorowicz, pierwszy Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim to przedstawiciel służb, pracujących na festiwalu. Opowiedział o pracy policjantów w czasie tegorocznej edycji festiwalu, których jest w tym roku aż 1600 z całej Polski i z różnych formacji. Współpraca pomiędzy organizatorem, a Policją odbywa się na zasadach wypracowanych przez lata, a Policja niezmiennie chwali służby informacyjne i porządkowe festiwalu. Do tej pory zanotowała ona około 150 wykroczeń. 

Przemysław Gliński, zastępca Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej to reprezentant Straży Pożarnej, pracującej na festiwalu. Jest tu z nami 150 strażaków, rozmieszczonych w 6 punktach z 50 wozami bojowymi. Do tej pory zanotowano 150 drobnych interwencji, związanych z paleniem ognisk i świeczek oraz z grillowaniem. Medyczny Patrol natomiast odnotował 720 przypadków udzielania pomocy.

Na koniec głos zabrała Karolina Korwin-Piotrowska, nasz dzisiejszy gość w namiocie spotkań ASP. Jest to jej pierwszy Woodstock, jednak ma ogromną nadzieję, że nie ostatni. Dużo słyszała o festiwalu, jednak poraziło ją to, co zobaczyła - kolory, życzliwość, radość, przyjacielskość, otwartość uczestników. "...aż brakuje mi epitetów do określenia wrażeń."

"Spotkanie, o jakim można marzyć. Mądrzy, inteligentni, cudowni, ciekawi, przygotowani słuchacze i tak można mnożyć w nieskończoność (...). Każda impreza masowa powinna tak wyglądać. To fajna, karna i dość duża grupa ludzi, która wie, po co tu przyjechała. Oni chcą się spotkać, naładować akumulatory (...). Na miłość boską, zabawa jest wpisana w ludzkie życie!" - mówiła.

Karolina, żeby zobaczyć festiwal od środka, po spotkaniu na wzgórzu postanowiła na piechotę zejść na dół na konferencję. Przyznała, że ma woodstockowe błoto na butach i chyba nigdy ich nie umyje, żeby mieć pamiątke swojej wizyty tutaj. 

"Nie trzeba lubić, ale trzeba dotknąć, żeby mieć pojęcie. Mogę przyjechać tu za rok do pracy, posprzątam Wam coś, mogę pracować w Pokojowym Patrolu. Widziałam pracę i organizacje tych ludzi, ich entuzjazm, zaangażowanie, profesjonalizm. Opublikuję w internecie całą swoją relację, żeby przekonać choć jednego nieprzekonanego. Nie trzeba tego psuć, wystarczy zobaczyć. Słyszeć, a zobaczyć, to co innego. Jest genialnie, gratuluję!"

Na koniec Jurek podziękował pracownikom Fundacji za pracę włożoną w organizację, wszystkim służbom obecnym i dbającym o porządek i bezpieczeństwo. Przypomniał, że chętnie przyjmujemy raporty pokazujące zdarzenia, jakie miały miejsce, ponieważ to pokazuje, nad czym trzeba jeszcze popracować.
"W skali imprezy jesteśmy najpiękniejszym i najspokojniejszym festiwalem."

Ogromne podziękowania należą się również dziennikarzom obecnym na Festiwalu, ponieważ to oni pomagają nam informować o festiwalu. Prowadzimy monitoring mediów i widzimy materiały, lecące w świat prosto z kostrzyńskiego pola. 

Już o 14:40 wystartowała parada motocyklowa i parada samby, a o 15:00 ruszyły koncerty na Dużej i Małej Scenie. 

 (Nika)

fot. Robert Grablewski